poniedziałek, 10 stycznia 2022

Co nam Nowy Rok daje w darze? - Czyli opowieść o nazwie "Zespół Aspergera", DSM-5 i ICD-11

(TW: tekst będzie o ludobójstwie z okresu Drugiej Wojny Światowej dokonanym przez Hansa Aspergera. Jeśli jest to dla Ciebie trigger, nie czytaj.)

     Mamy rok 2022. Nawet już zdążyło minąć prawie dwa tygodnie Nowego Roku 2022. Czym się ten rok różni od innych? Zapewne niczym, powiecie. Dalej tkwimy w środku pandemii. Zaraz zacznie się studencka sesja. Podwójnie przygnębiające to wszystko, cżyż nie? A ja tu trochę co niektórych zaskoczę, pozytywnymi zmianami w spektrum autyzmu.

Taki znany pan naziol. Jego nazwiskiem nazywaliśmy kiedyś autyzm bez niepełnosprawności intelektualnej i zaburzeń mowy.

    Kochani, znacie Zespół Aspergera? Znacie? To do góry, HABA! Bo już go nie będzie, w tego Sylwestra zagrał dla Was ostatni raz. Może i dobrze zresztą. Bo historia Dr. Hansa Aspergera była smutną historią. A więc zaczniemy od początku. Początek historii zaczyna się w 1944 roku, gdy Asperger wydaje publikację o wdzięcznym tytule Autystyczna psychopatia okresu dzieciństwa. Opisał tam dzieci, nad którymi sprawował opiekę. Nazwał ich "małymi profesorami" - wyjątkowo inteligentnymi osobami, które są pochłonięte swoimi myślami i zainteresowaniami. Jego osiągnięcia naukowe nie zrobiły na nikim wrażenia, z powodu ograniczonej dostępności prac i wydania ich jedynie w języku niemieckim, aż do lat 80, gdy przetłumaczyła je Lorna Wing, która ukuła termin Zespół Aspergera.

    Ale co by nie było tak pięknie, okazuje się że Hans Asperger ma też swoją nazistowską stronę. Szybko odkryto związek doktora Aspergera z prowadzoną przez nazistów kliniką Am Spiegelgrund, gdzie dokonywano mordów dzieci niezdatnych do życia. Jak wynika z badań wiedeńskiego profesora Herwiga Czecha, Asperger doskonale wiedział co robi. Austriacki doktor często podkreślał, że należy wobec pacjentów nieuleczalnie chorych stosować "specjalne środki", z "poczucia wielkiej odpowiedzialności rasy niemieckiej" - wprost skazywał ich na eutanazję. Ustalenia te położyły kres teorii, iż "autystyczna psychopatia" miała chronić dzieci przed nazistowską akcją eutanazji.

    Powstały różne propozycje, co zrobić z terminem "Zespół Aspergera" po tym odkryciu. Były plany wprowadzenia różnych alternatywnych nazw, ale z powodu podobieństw diagnoz, postanowiono, iż dawny Zespół Aspergera będzie jednym z zaburzeń ze spektrum autyzmu.

Tu poczyniono zmiany w pierwszej kolejności.
   
    W DSM-5 zmiana zaszła jako pierwsza. Tutaj Zespół Aspergera trafił do spektrum autyzmu jako poziom pierwszy, z trzech możliwych. Poziom drugi stanowi pomost pomiędzy autyzmem wymagającym dużej ilości wsparcia, a formą autyzmu zwaną dawniej "Zespołem Aspergera". Poziom trzeci w DSM-5 to tradycyjny autyzm wymagający dużo wsparcia, z intensywnym stimowaniem i problemami z nawiązywaniem relacji z ludźmi.

Nowy rok, nowy sposób diagnozowania autyzmu.

    Następnie odpowiednie zmiany poczyniono w ICD-11. To właśnie te zmiany obowiązują od tego roku, 2022, w każdym kraju, który nie jest Ameryką. W ICD-11 wydzielono bardzo ładne kody w kategorii kodowej 6A02 (nawiasem, brzmi to jak nazwa procesora NESa, 2A03😁)
  • 6A02.0 Spektrum autyzmu bez niepełnosprawności intelektualnej i z lekkim lub bez zaburzenia języka funkcjonalnego (Dawny Zespół Aspergera)
  • 6A02.1 Spektrum autyzmu z niepełnosprawnością intelektualną i z lekkim lub bez zaburzenia języka funkcjonalnego (Dawny autyzm dziecięcy)
  • 6A02.2 Spektrum autyzmu bez niepełnosprawności intelektualnej i z zaburzeniem języka funkcjonalnego (Dawny autyzm dziecięcy)
  • 6A02.3 Spektrum autyzmu z niepełnosprawnością intelektualną i z zaburzeniem języka funkcjonalnego (Dawny autyzm dziecięcy)
  • 6A02.5 Spektrum autyzmu z niepełnosprawnością intelektualną i z absencją języka funkcjonalnego (Dawny autyzm dziecięcy)
  • 6A02.Y Inne sprecyzowane zaburzenie spektrum autyzmu (Dawny autyzm atypowy)
  • 6A02.Z Inne niesprecyzowane zaburzenie spektrum autyzmu (Dawny PDD-NOS)

    Wygląda to bardzo ładnie i uporządkowanie, czyż nie? Zaprzestańmy używać szkodliwych łatek, pochodzących od nazwisk nazistów, okej. Na tym blogu to będzie ostatni post otagowany tagiem "Zespół Aspergera" i zawierający te słowa, chyba że będę odwoływał się do czasów wstecz, np. do swojej diagnozy (gdzie dostałem diagnozę według ICD-10 - i był to F84.5, Zespół Aspergera) lub do postaci fikcyjnych, któe otrzymały taką diagnozę.

    Wracając do milszych rzeczy - ostatnio miałem przyjemność uczestniczyć w wywiadzie na temat mojego dorastania z diagnozą dla kanału Neuroatypowe. Zanim zapytacie - TAK, to jest dokładnie ten sam kanał, z którym robiłem wydarzenie dla społeczności akademickiej Uniwersytetu Warszawskiego. W trakcie wywiadu wypowiadam się o mojej diagnozie oraz dokuczaniu mi w szkole. Warto obejrzeć w wolnej chwili!

A obejrzyjcie sobie. Fajny jest wywiad.

    Zostawiam Was więc tu z tym wywiadem, i niedługo zobaczymy się znowu. Mam nadzieję że trochę szybciej. I pamiętajcie, ja wciąż żyję, tylko nie mam czasu, bo jest sesja i inne rzeczy, dużo ważniejsze na głowie niż wrzucanie tutaj świeżych rzeczy. Do miłego zobaczenia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty